Buda: Spodziewam się, że wzrost PKB przekroczy 2 proc. w 2023 roku
W ocenie szefa Ministerstwa Rozwoju i Technologii, inflacja w Polsce "będzie się stabilizowała, a od przyszłego roku – malała".
– Nie spodziewam się recesji. W budżecie państwa, pomimo bardzo wysokich cen i projektowania budżetu we wrześniu i w październiku tego roku, przewidywaliśmy wzrost gospodarczy na poziomie 1,7 proc. Produktu Krajowego Brutto (PKB). Przy rozwiązaniach dotyczących cen energii zakładam, że to będzie powyżej 2 proc. PKB. Tu trudno mówić o recesji. To marzenie wielu krajów europejskich – powiedział Waldemar Buda w czwartek, 13 października br. na antenie radiowej "Jedynce", cytowany przez ISBnews.pl.
Nośniki energii. Cena maksymalna
Zdaniem ministra rozwoju i technologii, po wprowadzeniu ceny maksymalnej dla samorządów oraz małych i średnich polskich przedsiębiorstw, a także dla gospodarstw powyżej limitu zużycia, "inflacja będzie się stabilizowała". – Po załagodzeniu sytuacji z nośnikami energii, liczymy na to, że z końcem roku inflacja będzie się stabilizowała, a od przyszłego roku – malała – wskazał polityk Prawa i Sprawiedliwości – Zjednoczonej Prawicy. Według niego, "konsekwencje kryzysu mogą potrwać nawet dwa – trzy lata".
Przypomnijmy, że Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał, że według szybkiego szacunku danych, inflacja konsumencka w Polsce wynosi 17,2 proc. w ujęciu rocznym we wrześniu 2022 roku. Natomiast w projekcie przyszłorocznego budżetu państwa zapisano wzrost inflacji w ujęciu średniorocznym o 9,8 proc.
Zużycie prądu. Minister Buda tłumaczy
Waldemar Buda był także pytany o maksymalne zużycie prądu w niższej cenie w 2023 roku. – Powyżej limitu 2 MWh wcale tak drogo nie będzie – stwierdził.
– To limit, który nas mobilizuje do oszczędzania, ale też nie wszyscy muszą się w nim zmieścić – oznajmił minister rozwoju i dodał, iż "podwyżka przy zużyciu wyższym niż rządowy limit będzie wynosiła 30 proc.", co gospodarstwa domowe "udźwigną, bo cały rachunek, przy np. 3 tys. kWh, będzie nie wyższy niż 10-15 proc., podczas gdy energia na świecie zdrożała czterokrotnie".